15 sierpnia 2013

Chhole chaat


     Wąż spytał ich: "Czemu wam Bóg przykazał, żebyście nie jedli z każdego drzewa?". "To pytanie - mówi Białoszewski - jest pierwszym złem. Zaistnieniem zła. Puszczeniem w ruch podejrzenia". Wąż okłamał pierwszych ludzi, mówiąc im, że gdy zjedzą owoc z drzewa wiadomości, nie umrą i "będą jako bogowie". "I na to ludzie się nabrali. Dlatego pycha jest pierwszym grzechem głównym". Ale czy nie wynika stąd, że to Bóg pierwszy popełnił błąd, rozdzielając światło od ciemności, mówiąc, że jedno z nich "jest dobre"? Wąż "poznał się na tym rozróżnieniu. Bóg lubił dobre, to on to drugie. Bo chciał być inny od Boga. W rozróżnieniu zaczyna się grzech".

Tadeusz Sobolewski




      Kuchnia indyjska. Przepis posiada lekkie przeróbki. W oryginale występuje jeszcze podsmażona cebula i kumin. Chilli też może pojawić się w wersji niesproszkowanej.


Składniki:

1 szklanka suchej ciecierzycy
4 łyżeczki koncentratu pomidorowego
3 średniej wielkości pomidory

Przyprawy:
kolendra
garam masala
kurkuma
imbir
chilli


Przygotowanie:

     Ciecierzycę moczymy na noc. Później płuczemy ją i gotujemy według  instrukcji podanej na opakowaniu (30-40 minut). W moim przypadku proporcja 4:1 się nie sprawdziła i musiałam dolać kilka razy wody. Tak czy siak gotujemy ją do miękkości. Połowę ugotowanej ciecierzycy tłuczemy tłuczkiem lub rozgniatamy widelcem na papkę/pastę. Mieszamy ją z całymi ziarnami. Całość podgrzewamy z niewielką ilością wody, aby się nie przypaliła. W międzyczasie dodajemy koncentrat pomidorowy, obrane i pokrojone pomidory  oraz wszystkie przyprawy. Mieszamy i podgrzewamy jeszcze chwilę, aż pomidory zmiękną. Zdejmujemy z kuchenki i podajemy. Możemy posypać bazylią i sezamem, nie jest to jednak konieczne i nie występuje w oryginalnym przepisie. Chhole chaat polecam jeść z chlebkami roti, na które przepis zamieściłam tutaj.




     Polecam także obejrzeć film dokumentalny How racist are you? Bardziej chodzi mi o ideę i eksperyment udokumentowany w tym filmie, niż o sam film. Jane Elliott, amerykańska nauczycielka jest pomysłodawczynią psychologicznego eksperymentu, w którym dzieli ludzi ze względu na kolor ich oczu: niebieski i brązowy. Ludzie posiadający ciemne zabarwienie tęczówek są już od pierwszej chwili przez nią faworyzowani, podczas gdy wszyscy niebieskoocy zostają zepchnięci na drugi plan, a zachowanie kobiety wobec nich jest, łagodnie mówiąc, niegrzeczne. Ci, którzy nie wierzą, że rasizm istnieje w naszych czasach lub po prostu wykazują się ignorancją w stosunku do niego (problem ich nie dotyczy, czyli problemu nie ma) mają wyjątkową, niecodzienną możliwość bycia na miejscu tych, którzy z szykanowaniem spotykają się codziennie. Metody kobiety są kontrowersyjne i w wielu wzbudzają oburzenie. Dla mnie jest ona człowiekiem godnym podziwu, pełnym charyzmy, siły, pewności siebie, a jej brutalność jest odpowiednio umotywowana. Ona nie pokazuje czegoś, czego nie ma. Pokazuje coś, co nie wszyscy widzą.



1 komentarz:

  1. Dzień dobry, jestem zainteresowana współpracą z Państwa blogiem, proszę o kontakt:) wspolpraca@armadeo.pl

    OdpowiedzUsuń