Ostatnio trochę podróżuję, trochę zmieniam w sobie, w życiu, podejmuję więcej decyzji zgodnych
z tym, czego pragnie moje wewnętrzne ja, uczę się mieć mniej potrzeb, oduczam się pośpiechu, nastawienia, że coś muszę robić i wszelkich innych idei, które zostały mi wpojone, a sama ich nie wybrałam. Obserwuję. Czuję. Mniej myślę. I w ogóle let it go, let it flow. Żyję.
Berlin. 25-28 sierpnia 2015r.
Hermannplatz, Tempelhofer Feld, Berliner Mauer, Berliner Dom, Reichstag, Brandenburger Tor, Postdamer Platz, Alexanderplatz, Neukölln, Kreuzberg, Warschauer Straße (w różnej kolejności).
piękne zdjęcia, podoba mi się ten klimat... muszę kiedyś odwiedzić Berlin, koniecznie :)
OdpowiedzUsuń