Zupa krem brokułowo-imbirowy

W klasy gra się małym kamyczkiem, który należy popychać czubkiem buta. Elementy gry: chodnik, kamyczek, but i piękny rysunek kredą, najchętniej kolorową. Na górze jest Niebo, na dole jest Ziemia, trudno jest trafić kamyczkiem w Niebo, prawie zawsze źle się jakoś obliczy i kamyk wylatuje poza rysunek. Powoli jednak nabiera się zręczności koniecznej, by przechodzić z jednego kwadratu do drugiego, i któregoś dnia może się uda wyjść z Ziemi i przenieść kamyczek do samego Nieba. [...] Na nieszczęście, zanim ktokolwiek nauczy się przenosić swój kamyk do Nieba, nagle kończy się dzieciństwo i wpada się w książki, w lęk, w spekulacje na temat innego Nieba, do którego również trzeba umieć znaleźć drogę. A ponieważ skończyło się dzieciństwo [...], zapomina się, że aby się dostać do Nieba, potrzeba kamyczka i czubka buta.

Julio Cortazar 

Składniki:

Pół brokuła

1.5 łyżki oliwy z oliwek

Woda

Przyprawy:

sól, pieprz, imbir, kurkuma, cebula, pieprz ziołowy, majeranek, pietruszka

Przygotowanie:

     Brokuła odciętego od nóżki i porozdzielanego na "mini główki" gotujemy w niewielkiej ilości wody (tak, aby tylko go pokryła) do miękkości. Po ugotowaniu pozostawiamy go w wodzie, aby wystygł. Następnie wlewamy całość do miksera i miksujemy przez chwilę, po czym dodajemy oliwę z oliwek i miksujemy jeszcze raz, dopóki nie otrzymamy kremu (konsystencja zależy od ilości wody, którą wlaliśmy). Po zmiksowaniu przelewamy zupę z powrotem do garnka i podgrzewamy na ogniu, dodając wszystkie przyprawy (imbir powinien być tutaj przyprawą dominującą jeśli chodzi o ilość). Mieszamy. Jeśli mamy ochotę na zimną zupę, wtedy nie gotujemy, a od razu po zmiksowaniu przyprawiamy. Pietruszką można udekorować zupę na końcu.
     Polecam serwować z grzankami.

Burza...